tag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post4152510248343536583..comments2023-09-28T17:24:08.110+02:00Comments on Nie Lubię Czytać, czyli najlepsze książki w najlepszym z blogów: "Paragraf 22" by Jospeh Heller Huerequequehttp://www.blogger.com/profile/14151755040193231798noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post-2526817493231125132014-11-08T19:45:20.806+01:002014-11-08T19:45:20.806+01:00No przecież wysłałam cały zestaw zdjęć (półnagich,...No przecież wysłałam cały zestaw zdjęć (półnagich, ćwierćnagich i nagich w 7/8)! Cholera, jeśli nie dotarły do Ciebie, to gdzie są??!!!!Amatorka K.https://www.blogger.com/profile/05436204294404761323noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post-65691780617658583182014-11-04T16:51:29.115+01:002014-11-04T16:51:29.115+01:00Co? Jeden buziak? Spodziewałem się serii półnagich...Co? Jeden buziak? Spodziewałem się serii półnagich zdjęć, ale cóż...Huerequequehttps://www.blogger.com/profile/14151755040193231798noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post-67268535205212377102014-10-28T21:48:38.035+01:002014-10-28T21:48:38.035+01:00Wybacz, ale o mało co nie spadłam z krzesła na myś...Wybacz, ale o mało co nie spadłam z krzesła na myśl o kocich ruchach w Twoim wykonaniu (o parskaniu herbatką nie wspominając) :D<br />W ogóle to rozchichrałam się przez Ciebie i zamieniłam w ubzdryngoloną kroplą brandy fretkę, co akurat jest miłe biorąc pod uwagę różne zniechęcające rzeczy :)<br />A co tam, zmieści się jeszcze pretensjonalny :*Amatorka K.https://www.blogger.com/profile/05436204294404761323noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post-23138639621800182042014-10-28T20:29:51.410+01:002014-10-28T20:29:51.410+01:00Bardzo prawdopodobne, że z wrażenia dostałyby zawa...Bardzo prawdopodobne, że z wrażenia dostałyby zawału, te konesery. Na niejednej dyskotece ćwiczyłem swoje kocie ruchy. <br />Gdyby te chińczyki mieli pośród siebie taką jednostkę jak ja, to by się na niej skupiali a nie na grupach :)Huerequequehttps://www.blogger.com/profile/14151755040193231798noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post-74837588948984522202014-10-28T19:31:02.051+01:002014-10-28T19:31:02.051+01:00Koneserów tańca, czy Twej skromnej osoby? Bo troch...Koneserów tańca, czy Twej skromnej osoby? Bo trochę się zastanawiam, czy miłośników tańca nie przyprawiłbyś przypadkiem o zawał swoimi pląsami? ;)<br />Tu chyba można mówić o cechach narodowych Japończyków - oni ponoć bardzo dobrze pracują w grupach właśnie (nie pamiętam, jak się to nazywa, ale podaje ich się jak przykład społeczeństwa nastawionego na grupę, w odróżnieniu np. od społeczeństw zachodnich nastawionych na jednostkę).Amatorka K.https://www.blogger.com/profile/05436204294404761323noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post-64078355848212466452014-10-28T19:02:03.331+01:002014-10-28T19:02:03.331+01:00Tylko dla koneserów, panno Hesse czy może raczej K...Tylko dla koneserów, panno Hesse czy może raczej Kesse ;)<br />To ciekawe te naruta, w sumie chyba trudniej jest zrobić w kilku komiks, niż książkę - nie dość, że fabuła musi się zgrywać, to jeszcze kreska.Huerequequehttps://www.blogger.com/profile/14151755040193231798noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post-43275477752024369852014-10-28T18:14:51.205+01:002014-10-28T18:14:51.205+01:00"Tylko dla obłąkanych"?
Jak nie kijem to..."Tylko dla obłąkanych"?<br />Jak nie kijem to może marchewką? Pomysł podpatrzony bodajże w mandze "Naruto", gdzie autor przedstawiał zespół pracujący nad komiksem i okazało się, że jedna osoba odpowiada za rysowanie postaci, inna tła itd. pamiętam, że byłam zaskoczona, że to tak rozdrobniona pomiędzy kilku ludzi robota, ale to chyba wiązało się z tym, że co tydzień wychodził nowy rozdział mangi (czy jakoś tak).Amatorka K.https://www.blogger.com/profile/05436204294404761323noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post-13104502076288641952014-10-28T16:32:28.975+01:002014-10-28T16:32:28.975+01:00Ja lubię tańczyć i robię to bardzo dobrze, ale moj...Ja lubię tańczyć i robię to bardzo dobrze, ale moje popisy mogą oglądać tylko wtajemniczeni, mjózikale więc odpadają ;)<br />Te pisarze to lenie, ich kijem by się do uczciwej roboty nie zagoniło, ale sam pomysł masz dobry :)<br />Mam nadzieję, że nie wykryjesz wirusów FIC w następnej recenzji :)Huerequequehttps://www.blogger.com/profile/14151755040193231798noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post-73618121457290039452014-10-23T18:20:40.595+02:002014-10-23T18:20:40.595+02:00Co tam poezja, skoroś taki roztańczony to lepiej j...Co tam poezja, skoroś taki roztańczony to lepiej jakiś musical skleć (od biedy może być poetycki, najlepiej trzynastozgłoskowcem ;))!<br />Tak myślałam, że to tylko tak rzucony wątek, trochę szkoda. Swoją drogą tytuł jest trochę taki niezachęcający, a fabuła "Paragrafu 22" jakoś sympatyczniej się prezentuje.<br />A pisarze powinni pracować w zespołach: jeden jako spec od fabuły, drugi od tworzenia postaci, trzeci od języka itp. i może takie wspólne pisanie dałoby super efekt - gdyby tylko owi pisarze umieli współpracować, a coś podejrzewam, że każdy wolałby forsować własne pomysły, no i jak potem podzielić się chwałą?! ;)<br />Smarkasz wirusami FIC na lewo i prawo to się nie dziw, że co wrażliwsze jednostki się zarażają :)Amatorka K.https://www.blogger.com/profile/05436204294404761323noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post-85214270346242788792014-10-22T19:55:55.938+02:002014-10-22T19:55:55.938+02:00Nie, nie, ja wcale nie świętowałem, tylko tu praca...Nie, nie, ja wcale nie świętowałem, tylko tu praca, tu zawody kulturystyczne i oh, tralalalala nieraz tańczyłem do rana.<br />(Od dziś będę też pisał poezje, widzę, że świetnie mi to wychodzi)<br /><br />Paradoks paragrafu to ledwie pół zdania i żadna Ameryka, tylko, że często się na niego różne postacie w książce powołują, żeby przymusić szaraczków do dalszych poświęceń. A co do fabuł, to właśnie paragraf ją ma nawet fajną, tylko że napisany jest tak bez fajerwerków. A 'czuła jest noc' jest świetna, żeby tylko jeszcze ciekawszą fabułę miała...<br />Widzę, że ficgerald Ci się udziela :)Huerequequehttps://www.blogger.com/profile/14151755040193231798noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7500554573703836618.post-27765582973480966522014-10-22T14:51:06.185+02:002014-10-22T14:51:06.185+02:00Trochę się pospieszyłeś z tym wpisem, bo właśnie p...Trochę się pospieszyłeś z tym wpisem, bo właśnie planowałam napisanie "komentarza ponaglającego", będącego kompromisem między tupaniem nogą ("jak śmiesz nie pisać, primadonna się znalazła!"), a empatycznym pytaniem ("ach biedaku, aż tak jesteś zajęty obowiązkami?!")... biorąc pod uwagę, że wspominasz mecz, o którym wszyscy już zdążyli zapomnieć to chyba musiałabym dodać jeszcze coś o długim trzeźwieniu po świętowaniu? ;)<br />"Paragraf 22" chyba najbardziej ciekawi mnie ze względu na ten paradoks tego paragrafu, ale teraz to nie wiem, czy nie jest to zbyt rozbudowanym wątkiem książki, czy tylko Ty jakoś tajemniczo na ten temat milczysz?<br />Co do ładnie napisanych książek to ja chyba potrzebuję też jakiejś dobrej fabuły do kompletu, bo męczę właśnie książkę "Czuła jest noc" i o rany, to chyba nie ma żadnej fabuły (albo trzeba by skrócić treść o 1/5), co z tego że ładnie napisane...Amatorka K.https://www.blogger.com/profile/05436204294404761323noreply@blogger.com