Jak wszyscy wiemy
Polska wyjebawszy niemiłosiernie Brazylię została miszczem świata
w siatkówce. Postanowiłem na tę okoliczność dać Narodowi powód
do jeszcze większej dumy i radości, mianowicie nowy post!
(minuta dumy i
radości...)
No, skoro już się
wszyscy óradowali to przejdźmy może do meritum. Nie wiem czy
pamiętacie zamierzchłe czasy poprzedniej recenzji w której to
chwaliłem się, że opisywane w 'Wilku Stepowym' wydarzenia są
podobne z moimi sercowymi doświadczeniami. Teraz będę się chwalił
jeszcze bardziej, bo w 'Paragrafie 22' są opisane wydarzenia w
których osobiście brałem udział!
Chodzi konkretnie o
zajmujące sporą część książki alianckie naloty bombowe na
Bolonię w roku Pańskim anno domini 1944 A.D. Ja też tam walczyłem,
pod Bolonią, pamiętam to wyraźnie. Odłamek urwał mi wówczas
nogę, na szczęście tylko od kolana wzwyż, więc nie przerwało to
mojej wielkiej kariery biegacza.